She told me "No...he is just a friend".
"...yeah,right..."-I thaught...I knew that She want him.
In that few days I was..."just a sucker with no self esteem".
nie słowo w słowo;
szczegóły są trochę inne...
ale to i tak jakby wycięte z mojego życiorysu
The Offspring - "Self esteem"
"Skreslilem ja, juz dziesiaty raz dzisiaj
I przecwiczylem wszystko, co bym jej powiedzial
Lecz kiedy nadeszla
Puscily mi nerwy
Zabralem ja do siebie i poszedlem z nia do lozka
Teraz wiem, jestem wykorzystywany
Ale to w porzadku, bo lubie naduzycia
Doskonale wiem, ze sie ze mna bawi
To dobrze, bo i tak nie mam szacunku do siebie
Planujemy, zeby wyjsc gdzies wieczorem
Czekam do drugiej, pozniej gasze swiatlo
Strasznie mnie poniza, kiedy mi odmawia
Jesli to sie powtorzy, to pewnie jej powiem
Kiedy mowi, ze pragnie tylko mnie
To zastanawiam sie, czemu sypia z moimi przyjaciolmi
I kiedy mi mowi, ze jestem jak choroba
To zastanawiam sie, jak wiele jeszcze przyjdzie mi zmarnowac
Wydaje mi sie, ze powinienem postawic na swoim
Ale tak naprawde mysle, ze lepiej jest tak
Im wiecej cierpisz
Tym wiecej widac, ze naprawde ci zalezy ... tak?
Wlasnie!
Teraz nawiaze jeszcze do czegos
To dzieje sie czesciej, niz wypada sie przyznac
Pozna noca puka do moich drzwi
Znowu pijana, gotowa na wszystko
Doskonale wiem, powinienem powiedziec "NIE"
Ale to troche trudne, kiedy jest taka napalona
Moze i milcze, lecz nie jestem idiota
Jestem tylko frajerem bez krzty szacunku do siebie
Kiedy mowi, ze pragnie tylko mnie
To zastanawiam sie, czemu sypia z moimi przyjaciolmi
I kiedy mi mowi, ze jestem jak choroba
To zastanawiam sie, jak wiele jeszcze przyjdzie mi zmarnowac
Wydaje mi sie, ze powinienem postawic na swoim
Ale tak naprawde mysle, ze lepiej jest tak
Im wiecej cierpisz
Tym wiecej widac, ze naprawde ci zalezy ... tak?
Wlasnie! "
Tylko do czego to doprowadza...eh...
Karolina=kłamstwa+egoizm=Martyna
"don't walk away...in silence"
sobota, 22 marca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
7 komentarzy:
Co jak co, ale to ostatnie porownanie jest mocne.
kłamstwa+egoizm.
Czy aby nie przesadziles?
Zdziwiłabyś się ile łączy K i M...
że to tak nie ładnie nazwę ten związek to była taka mała "powtórka z rozrywki"...ew.małe deja vu.
Karolina lepiej kłamała a sam związek z Nią był znacznie bardziej skomplikowany od tego z Martyną, która często sama sobie zaprzeczała i gdy Jej to mówiłem próbowała się wykręcać.
obie były ze mną z tych samych powodów
tylko, że K nie dostała tego czego chciała
Jak wiele rzeczy wychodzi dopiero teraz. Wydawaloby sie, ze zwiazek z Martyna byl istna sielanka...
Może na początku...chociaż wtedy i tak dręczyło mnie mnóstwo wątpliwości...to wszystko działo się tak szybko.
Pamiętam jak miałem pewnego wieczora mały kryzys...spostrzegłem bowiem, że pomimo tej bliskości i mego uczucia nie jestem tak szczęśliwy jak z K.
Myślę, że już nigdy nie będę mógł kogoś tak intensywnie darzyć uczuciem, chyba za bardzo się przejechałem na związkach i gdzieś w podświadomości mam jakiś "zawór bezpieczeństwa".
Dziwne to wszystko.
Jeszcze z 2 takie związki i nie będę w stanie czuć do kogoś "mięty".
Eh, gluptasie, zdaje ci sie :P
Masz dopiero 18 lat. Duzo sie jeszcze musisz nauczyc o milosci...
I nie rozpaczaj mi tu.(Wiem, ze nie rozpaczasz, ale musialam to napisac). W kazdym razie nie rozpamietuj, nie analizuj.
Bylo, minelo. :P
Czas isc dalej. ;)
P.S. Mam nuty do rozowej pantery! Czaaaaiszzz??? Na fortepian wszakże, ale najwazniejsze, ze mam ;]
Zauważ, że wszystkie romantyczne samobójstwa są podejmowane w młodym wieku,tak do 25 roku życia.
np. Romeo(16 lat!),
Werter, Kordian.
...co za rozpacz...DOPIERO 18 LAT...i jeszcze tyle nudnych chwil,tyle cierpień,ludzkiej głupoty,zawiści,nienawiści,zdrad itp.itd.
"idę się utopić, zaraz wracam"
(jak to Magda B. ma czasem w opisie)
PS zobacz czasem,czy do starych postów nie ma nowych komentarzy;wypada odpowiadać na pytania ;P
Jaka bulwersacja...
Docen fakt, ze w ogole pisze komentarze, dobra??
No!
Nie no taki dżołk ;)
P.S.
Te kody do weryfikacji słowa, zeby wpisac komentarz sa na prawde idiotyczne xD teraz mam np. bjilnru
Prześlij komentarz