"don't walk away...in silence"

poniedziałek, 16 marca 2009

"Urodziny"

Dziś mija rok od założenia bloga, dlatego chciałbym przypomnieć pierwszy post.


"(...) są obłąkani.
- Ale ja nie chcę przebywać wśród obłąkanych - zauważyła Alicja.

- Och, temu nie zaradzisz - powiedział Kot -
wszyscy tu jesteśmy obłąkani. Ja jestem obłąkany. Ty jesteś obłąkana.
- Skąd wiesz, że jestem obłąkana? - powiedziała Alicja.
- Na pewno jesteś - powiedział Kot - inaczej nie znalazłabyś się tutaj."


"Alicja nie mogła zgodzić się by to stanowiło jakikolwiek dowód; mimo to ciągnęła dalej: - A skąd wiesz, że Ty sam jesteś obłąkany? - Po pierwsze - powiedział Kot - pies nie jest obłąkany. Przyznajesz to? - tak mi się wydaje powiedziała Alicja. - Dobrze więc - ciągnął Kot - wiesz, że warczy gdy jest zagniewany i wymachuje ogonem gdy jest zadowolony. Natomiast ja warczę, gdy jestem zadowolony, a wymachuję ogonem, gdy jestem zagniewany. Wobec tego jestem obłąkany. - Ja nie nazywam tego warczeniem, ale mruczeniem - powiedziała Alicja. - Nazywaj to jak zechcesz - powiedział Kot."

Brak komentarzy: