"don't walk away...in silence"

poniedziałek, 16 marca 2009

Strange Days / Dziwne Dni


"Have you ever jacked in? Have you ever wire trip-
ped?"
Kolejny film z tych które lubię, ale raczej nie polecam. Dlaczego? "Dziwne Dni" to film nierówny, o specyficznym klimacie który albo się pokocha albo będzie miało dość po 5 min. Film jest dość oryginalny i brutalny (nie ma tu jednak głupich jatek), co niektórych może zniechęcić do oglądania.


"I'm your main connection to the switchboard of the souls. I'm the Magic Man."

Los Angeles, ostatnie noce grudnia 1999 r. Miasto pogrążone w chaosie, wszędzie toczą się zamieszki. Były glina handluje płytkami micro cd na których umieszczone są wspomnienia ludzi - im bardziej odjazdowe tym lepiej. Po założeniu specjalnego urządzenia na głowę widzi, słyszy i czuje się dokładnie tak jak osoba która w danym czasie nagrywała swoje wspomnienia. Chcielibyście wiedzieć jak to jest gdy się napada na sklep? Spędzić wieczór z dziwką? Być kobietą podczas stosunku gdy w rzeczywistości jest się mężczyzną? A może chcecie poczuć najpiękniejsze chwile z życia innych ludzi? Zabić? Umrzeć? To wszystko oferuje "jazda na drucie". Główny bohater - Lenny Nero - ma tego dużo. Pewnego dnia jego znajoma zostaje najpierw zgwałcona a później zamordowana, Lenny dostaje kopertę w której znajduje cd z zapisem tych wydarzeń. Kto zamordował? Po co? Dlaczego wysłał? Tego dowiesz się tylko oglądając "Dziwne Dni" (1995).
"This is not like TV-only-better. This is life.
It's
a piece of somebody's life."
Największym minusem filmu wg. mnie są sceny akcji, które na dzień dzisiejszy nie robią wrażenia. Kuleją też ostatnie sceny filmu. Czas na plusy..."Odloty na rucie" są świetnie zrealizowane. Postacie i relacje między nimi są ciekawe. Fabuła trzyma dobry poziom i potrafi zaskoczyć. Dla niektórych soundtrack z tego filmu jest jednym z lepszych jakie wydano (nie jestem zwolennikiem tego punktu widzenia, ale jest w filmie parę ciekawych kawałków - patrz koniec postu). Najważniejszy jest i tak KLIMAT przeniesiony niemal z niektórych filmów z lat 80 - dekadencki, cyberpunkowy, brutalny. Świat ludzi "bez przyszłości"w którym tradycyjne narkotyki zostały wyparte przez najbardziej odlotowe wspomnienia innych ludzi.


BTW...w filmie jest nawet nawiązanie do filmu Blade Runner.
Stąd można pobrać film (rapidshare).

Brak komentarzy: