"don't walk away...in silence"

sobota, 6 września 2008

bezsenność

ma czasem twórcze oblicze

1.
***
mój cień to moja dusza
zawsze chce uciec
zawsze kogoś szuka

2.
Zimno

szkoda, że otwieram serca okno zamiast drzwi
może ktoś wraz z mikołajem
przez komin wejdzie mi

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Krótkie, ale tresciwe ;)

I takie inne.

Pewnie znowu cos nie tak zrozumialam, ale czyzby samotnosc doskwierala?

Cyprien Kurohata pisze...

Inne, bo dosłowne :)

Może nie tyle samotność, co permanentne idealizowanie kobiet i wyobrażanie sobie Ideałów, których samo spotkanie graniczy z cudem (czyt.prędzej wygram w totolotka 6 niż Ją spotkam...a ja przecież nie gram).

Anonimowy pisze...

Nie ma idealnych kobiet, jak i rowniez mezczyzn, bo jak wszyscy dobrze wiemy - nie ma ludzi idealnych.

Zreszta i tak nie bedziesz z nia do konca zycia, bo nie wierzysz w takie rzeczy, wiec po co ci ideal. Tak czy siak przeciez sie rozstaniecie.

P.S. A ja ostatnio nie wiem czego chce. M.in. chodzi o milosc. I generalnie zwisalo mi to, dopoki na horyzoncie nie pojawil sie ktos mna zainteresowany. Jakakolwiek odpowiedz bym dala, jestem niezadowolona i straszne mnie to meczy. Zaprzata mi to glowe, a ja nie mam teraz na to czasu.

Po za tym, zastanawiam sie czy rzeczywiscie chcialabym sie zwiazac i czy jestem do tego zdolna, czy wolalabym pozostac sama. Bo nie mam ochoty probowac i spr, czy mi wyjdzie - to mnie za bardzo rani, nie mam na takie rzeczy sily ani ochoty. Chcialabym wiedziec, ze to jest to i koniec. Ale tak nigdy nie bedzie, stad tez moje wahania.

I w ogole samo myslenie o tym nie jest dla mnie przyjemne. Tylko mnie doluje. To wszystko jest dla mnie za trudne.

Ale koncze juz z uzalaniem sie nad swoim marnym zywotem i ide ogladac jakis serial.

Cyprien Kurohata pisze...

"Zreszta i tak nie bedziesz z nia do konca zycia, bo nie wierzysz w takie rzeczy, wiec po co ci ideal."

To mnie właśnie najbardziej w sobie śmieszy. Nie mniej...jak znajdziesz inteligentną, ciemnowłosą, piękną, chodzącą w lekkich sukienkach hiszpańską (a przynajmniej mówiącą po hiszpańsku...uwielbiam ten język)tancerkę flamenco co będzie pachnieć deszczową nocą to daj znać. Jakby do tego była poetką, to możesz Jej z miejsca powiedzieć, że znasz kogoś kto Ją kocha ;)
-------------------------
Przemyśl lepiej sobie ten temat, bo kto wie czy kiedyś ktoś (głupio to brzmi-kkk) nie doprowadzi Cię do takiej sytuacji, że będziesz musiała szybko odpowiedzieć. Kiedyś tego czasu możesz mieć jeszcze mniej. Próbować trzeba...zbiera się doświadczenie i za każdym razem jest się coraz bliżej tego czego się tak na prawdę chce...bo już wiemy czego nie chcemy :)