"don't walk away...in silence"

poniedziałek, 21 lipca 2008

"i co mi zrobisz chuju" *

Dzisiaj ok. pierwszej w nocy te ciule wybiły mojej cioci 2 okna. To już 3 a należy jeszcze dodać wgniecenie maski w samochodzie co doprowadziło do unieruchomienia pojazdu (przerwały się jakieś kable). Tym razem były to duże kamienie a nie brukowa cegłówka, nie mniej jednak i tak mogli przypadkiem kogoś zabić; szczególnie, że łóżko jest przy oknach. Policja przyjechała i powiedziała, że nic nie może zrobić (niestety prawda) i że na cały Kędzierzyn jeżdżą wieczorem 4 radiowozy. Pani policjant dziwnie i długo się na mnie patrzyła. Nie wiem czy to było spowodowane tym, że się trząsłem z zimna (może myślała, że się boję...albo naćpany) czy tym, że powiedziałem jej dobry wieczór a dobry wiadomo, że nie był. No jest jeszcze trzecia opcja ;) Spodobałem się jej. Po gadce-szmatce odjechali a my zabraliśmy się za sprzątanie potłuczonego szkła. Ciotka kompletnie się rozsypała. Nie potrafi sobie z tym psychicznie poradzić. Nie rozumie motywów tych pojebów. Jest bardzo wierzącą, wrażliwą, dobrą, otwartą, nastawioną na dialog, dyplomację osobą. Doszukuje się jakiejś swojej winy w całym tym bajzlu; pewnie pyta Boga czemu to się stało, za jakie grzechy itp. A prawda jest taka, że chłopakom się to niszczenie spodobało. Popisują się tym przed kumplami, bo w końcu efekty widać niemal z całego podwórka. Apetyt rośnie w miarę jedzenia więc jestem ciekawy co zrobią następnym razem. Chociaż z drugiej strony robienie kolejny raz tego samego "dowcipu" staje się nudne; a że wszystko uchodzi im na sucho to nie ma też dreszczyku emocji, bo na pewno nie był nim dla nich mój wujek, który puścił się za nimi pędem w samej bieliźnie (mieli z 150m przewagę zanim zdążył wyjść z domu, więc pewnie nawet nie wiedzieli, że ktoś ich goni).

-przebicie opon Bogdanowi
-2 pobicia
-3 wybite okna i zniszczony samochód

tak dalej nie może być
aż się chce zajebać skurwieli ale wiadomo...
zabijesz gówna a pójdziesz siedzieć za ludzi.
Gdyby się tylko udało ich złapać na gorącym uczynku, albo przycisnąć tego Barana

*-tak podobno ktoś powiedział do policjanta; często cytowane gdy chcą pokazać, że gówno mogą zrobić.

Brak komentarzy: