"don't walk away...in silence"

sobota, 17 stycznia 2009

zaległe zdjęcia z woodstocku 2008

Scena









łee...trzeba było się ogolić ;) BTW...z tymi kolesiami co siedzą przy ogrodzeniu nawiązaliśmy trwającą do dziś znajomość.

W oczekiwaniu na spóźniający się pociąg.
niektórzy musieli / chcieli wcześniej wyjechać
znajomi
Tego nie zapomnę do końca życia xD Mógłbym pisać godzinami jakie dialogi, akcje, scenki etc. dzięki temu się działy.
Nie wiem kto to, ale mina mnie rozwala.

Co za brrrrrrrudas
Żartu nie pojmą ci, co się nie nasłuchali Krysznowców :)
Krysznowcy

Hołdys w ASP (rano, dzień 0, dlatego mało ludzi)





namioty i widok na scenę


TOI-TOIe (kible) i umywalki.

Wcześnie rano, droga na pole namiotowe.
Kostrzyn, czekanie na autobus.
niezły ubaw mieliśmy z tego kolesia
oto jak się śpi w pociągu
Irek, czyli najskuteczniejszy i najbardziej sympatyczny żul na świecie.
CHWDP!...CHWDP!...itd.



Michał, Rudy i Ksenia. Takie zachowania to w naszej ekipie normalka :)
Dudzin i Irek

Aśka, Faustyna i Ksenia, czyli trójkąt bermudzki - mężczyźni przy nich znikają ;)
Prawie jak z The Ring ;)

Brak komentarzy: